Świadectwa

Wtorek, Wrzesień 1, 2020, 00:35

Był maj 2010r. Byliśmy prawie 10 lat po ślubie, jeżdziliśmy po różnych lekarzach, a dziecka niestety nie mieliśmy. Pewien nasz dobry znajomy polecił wyjazd do Leśniowa na błogosławieństwo małżeństw bezdzietnych. Pojechaliśmy, nawet wtedy nie spodziewaliśmy się co będzie się działo w naszym życiu, jaką drogę do rodzicielstwa i jakich ludzi na naszej drodze postawi nam Pan Bóg.

Mszę św i samo błogosławieństwo przeżyliśmy bardzo głęboko, spokojnie i bardzo radośnie, następnie była prelekcja Pani Ani Marzec na temat Naprotechnologii (dodam, że wcześniej, od jakiegoś czasu byliśmy "bombardowani" informacjami o tej metodzie leczenia choć nie bardzo wiedzieliśmy o co w tym chodzi, raz nawet w telewizji Trwam oglądaliśmy program, w którym gościem była pewna Siostra zakonna, lekarz ginekolog naprotechnolog, ale do rzeczy...), bardzo nas to wszystko zainteresowało i wtedy pierwszy raz nabrałam takiego przekonania, że jeśli mamy się doczekać dziecka to tylko dzięki tej metodzie leczenia. Po wykładzie Pani Ani było spotkanie przy kawie gdzie można było wymienić się doświadczeniami, wtedy to podszedł do nas Przeor i pyta skąd jesteście? Odpowiedzieliśmy że z Praszki, a on mówi a Pani Ania z Wielunia, zakręćcie się koło niej. Wzięliśmy namiary, ale pierwsze spotkanie odłożyliśmy do września. Już po pierwszych kilku spotkaniach okazało się, że za wesoło nie jest i trzeba by dość szybko udać się do lekarza. W grudniu pełni wiary trafiliśmy do lekarza, ginekologa naprotechnologa do Siostry Augustyny do Rydułtów tej samej, którą wcześniej oglądaliśmy w telewizji. Z całej teczki badań, które miałam robione wcześniej przez innych lekarzy nic Siostrze nie mówiło, ponieważ były robione nie w konkretnym dniu cyklu. W naprotechnologii wszelkie badania, np. progesteron jest robiony zawsze w odpowiednim czasie. Z badań które robiłam i z kart było doskonale widać mój niski poziom progesteronu, przeszłam też na specjalną dietę. Całe nasze leczenie trwało prawie 3 lata, jeździliśmy do Siostry Augustyny i do Pani Ani na spotkania. Przez te prawie 3 lata niejednokrotnie Pani Ania musiała mnie "ratować" chusteczkami kiedy była zapłakana z kolejnego rozczarowania, że znów się nie udało, pocieszać i podtrzymywać na duchu.

Wtedy nadszedł czas kiedy zobaczyłam cudowne dwie kreseczki na teście, byliśmy w ciąży. Mój poziom progesteronu nie był za wysoki i musiałam dostawać Progesteron w tabletkach, ale i do 12 tygodnia brałam dodatkowo zastrzyki z progesteronu. W Naprotechnologii trzeba się zmieścić w krzywej progesteronu żeby ciąża została utrzymana. Z tego co się orientuję żaden ginekolog nie bada progesteronu w ciąży, z wyjątkiem naprotechnologów. To już wiele mówi. Moja ciąża w zasadzie przebiegała bezproblemowo, czułam się dobrze, chociaż 4 miesiące musiałam leżeć z powodu skracającej się szyjki. W czerwcu 2014 roku w szpitalu w Rydułtowach urodził się nasz syn Szymon Piotr. Dzisiaj ma już 6 lat i jest rezolutnym i wesołym chłopczykiem.

"Pan Bóg stary chłop, wie co robi" tak mawia Siostra Augustyna, nasza lekarka. Głęboko wierzę, że tak jest. Najpierw na naszej drodze została postawiona Pani Ania, była dla nas ogromnym wsparciem w drodze do rodzicielstwa, nie raz mnie pocieszała kiedy było bardzo ciężko, bo znów się nie udało. W duecie z Panią Anią dostaliśmy cudowną lekarkę Siostrę Augustynę, która nami się opiekowała do rozwiązania. Zarówno od Pani Ani jaki i od Siostry Augustyny otrzymaliśmy coś jeszcze, coś bardzo ważnego, dar modlitwy na nas.

Kończąc muszę dodać, iż patrząc z perspektywy czasu, chłodno na naszą drogę do rodzicielstwa, iż Naprotechnologia to doskonała metoda, która rozpoznaje problem i leczy, instruktor i lekarz współpracują z parą, stosowane są wszelkie dostępne i co ważne etyczne metody leczenia.

Renata, Piotr i Szymon

Sierpień 2020r.

 

 


Copyright ©2017 Poradnia Na Pro, All Rights Reserved.
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem